Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wybór projektu, adaptacja i maraton po pozwolenie na budowę

Blog:  marcelamalina
Data dodania: 2020-10-01
wyślij wiadomość


Myślę, że dla każdego wybór projektu nie jest łatwy. Mieliśmy swoje główne cele, które nie były podważalne i takiej z którymi lub bez, da się żyć. 


Do ważnych cech domu należały:

- tani w budowie ( nie widzę powodu dla którego mamy wydawać worek pieniędzy);

- bez garażu (samochód nie jest najcenniejszym członkiem rodziny, który ma dostać największą sypialnię oraz patrz punkt wyżej);

- ma mieć miejsce na schody na poddasze, ( w przyszłości potrzebny będzie nam dodatkowy pokój na biuru/pokój gościnny)

- salon w kształcie prostokąta o pow. około 30m2

- dwuspadowy dach (tylko takie mi się podobają i nie zabierają miejsca na poddaszu

Do mniej istotnych aspektów należały:

- pokoje wszystkiej mniej więcej równej wielkości w kwadracie ( dosyć wąskich kiszek w bloku);

- kotłownia z boku domu (pompa ciepła)

- chociaż małe zadaszenie tarasu ( inwestor nie lubi słońca czyt. jest wampirem;)

Przejrzała chyba wszystkiej projekty i najtrudniej było o dziwo spełnić wymóg schodów. Zawsze trzeba było je wciskać gdzieś kosztem wielkości sypialni albo co gorsza ustawiać je w salonie. Nie przedłużając wybór padł na projekt z pracowni "Domowe Klimaty" - MINI II. Chociaż wizualizacja nie jest zachęcająca to liczy się wnętrze.


Dokonaliśmy kilku zmian:


- w spiżarni zrobiliśmy WC
- zmniejszyłam troszkę kotłownię,

- okno balkonowe w jadalni zmieniłam na witrynę

- wszystkie okna zmniejszyłam do szerokości 1,80m ( lesza ustawność mebli przy oknach)
- poszerzyłam drzwi balkonowe do 2,7m

Jeszcze kilka drobnych kosmetycznych zmian.

Uzyskanie na budowę ciąąąągnie się nie miłosiernie, trochę przez mój błąd, ponieważ we wniosku o Warunki Zabudowy nie wpisałam jednej działki, na której ma być zjazd (pytałam się o to w Urzędzie jak składałam wniosek, ale Pani w urzędzie też nie powiedziała mi jak to ma być poprawnie). Długo czekaliśmy na poprawę Warunków, potem odrolnienie itp. Miesiąc już leży na pozwoleniu, ale w czasie pandemii czas w urzędach płynie inaczej. 
Czekam z niecierpliwością. 


 

14Komentarze
joanna1  
Data dodania: 2020-10-01 10:01:20
Projekt bardzo fajny :) Wszystko, co najpotrzebniejsze domek ma. My wybudowaliśmy 145 m2 plus garaż i spora kotłownia...trochę żałuję, bo teraz jest ciężko z wykończeniem /// Jedyne co, to zostawiłabym na Waszym miejscu spiżarkę, bo świetnie się sprawdza...a znowu WC tak na środku domu, tuż przy kuchni i naprzeciw salonu i jadalni nie chciałabym mieć.
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-01 13:18:26
Fakt , rezygnacja z spiżarni na rzecz WC była kompromisem na który byłam wstanie pójść. Po wielu konsultacjach z osobami które mają tak małą spiżarnie koło kuchni i z stolarzem , zrezygnowałam z niej. Wejście do WC będzie od strony korytarza więc myślę, że nie będzie tak źle. Kotłownia zaś będzie służyła w części jako spiżarnia. Dziękuje za uwagę
odpowiedz
Odpowiedź do joanna1
Data dodania: 2020-10-01 13:12:03
Tani w budowie... Hmm... Nie wiem co dla Ciebie znaczy tani w budowie, bo znam takich, którzy budując dom za ponad milion złotych, mówili, że wyszło to dość tanio. Wartość pieniądza jest jednak dla każdego trochę, a czasami znacznie inna. Przykładowymi cenami określającymi koszty budowy umieszczanymi na stronach biur projektowych to raczej bym się nie sugerował. A takie tam określenia typu "tani w budowie" to po części między marketingowe bajki bym włożył, a po części zrzuciłbym na relatywizm wartości pieniądza. Mój "tani w budowie dom" okazał się sporo niedoszacowany, i gdyby nie to, że praktycznie wszystkie roboty wykończeniowe zrobiłem własnymi rękoma zaoszczędziwszy tym samym na fachowcach sporą kwotę złotówek, to pewno mój portfel leżałby na łopatkach przez długie lata i kwiczał, i jęczał, i płakał rzewnymi łzami. A gdzie tam jeszcze urządzanie całego terenu wokół domu? No ale to tylko takie tam moje pitu, pitu... Co do garażu, to właśnie uciekając z bloków, jednym z założeń było posiadanie takiego pomieszczenia na samochód. Jest jednak wielkim komfortem wsiadanie zimą do samochodu bez potrzeby skrobania szyb. Garaż to jednak jest też wygodne pomieszczenie gospodarczo-magazynowe: narzędzia, kosiarka, rowery, może motocykl, może długa drabina. Dla mnie jest to super pomieszczenie. Osobiście żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na garaż dwustanowiskowy, myślimy więc aby kiedyś postawić dla drugiego autka jakąś wiatę. Spiżarka - z tego bym też nie rezygnował. Choćby najmniejsze pomieszczenie, tak jak u nas, zorganizowane pod schodami na pięterko, zdecydowanie poprawiają komfort prac kuchennych. Wszystkie słoiki, butelki, mąki, cukry, zapasowe artykuły żywnościowe, makarony, puszki, ba, cały ruchomy elektrosprzęt kuchenny (mikser, toster, gofrownica, sokowirówka itp, no może z wyjątkiem czajnika bezprzewodowego i ekspresu do kawy), nadmiarowe talerze, garnki, filiżanki - cały ten kuchenny majdan wylądował na półeczkach w spiżarce. Gdybym jeszcze raz się miał budować, to będzie to obowiązkowe pomieszczenie. Piszesz, cytuję: "samochód nie jest najcenniejszym członkiem rodziny, który ma dostać największą sypialnię". Co do samochodu zgoda, minęły już czasy, że posiadanie samochodu było wykładnikiem prestiżu i majętności. Teraz samochód jest takim samym narzędziem jak młotek. A jeśli chodzi o sypialnię, to uważam, że nie powinna być wielka. To jest pomieszczenie, w którym, jak sama nazwa wskazuje, się śpi. Światło gaśnie i na co mi wtedy hektary podłogi. Może ktoś tam wstawi sobie dużą szafę, zwłaszcza wtedy gdy nie ma garderoby, może pani domu postawi sobie toaletkę i urządzi kącik do makijażu i o tyle będzie musiała być większa. Ale jak oglądam kanały typu HGTV czy Domo+, gdzie Amerykanie czy Brytyjczycy szukają domów koniecznie z olbrzymimi sypialniami, to zastanawiam się co oni tam robią, podchody czy pościelowe imprezy na 20 osób. Ale to znów tylko moje tam pitu, pitu... bo wiadomo, że każdy urządza swój dom tak jak chce i nic nikomu do tego. Co do samego projektu, to jest całkiem fajny. Dużym plusem jest dla mnie często niedoceniany element, jakim jest zadaszona strefa wejścia do domu. Wygląda na to, że będziecie w tym domku wieść całkiem wygodne życie, czego Wam serdecznie życzę. A urzędnicy... no cóż nie wszyscy chcą przyjąć do swojej świadomości fakt, że urzędnik jest dla petenta a nie odwrotnie. Powoli ten stan się poprawia, ale do pełni szczęścia jeszcze daleko.
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-01 13:33:27
Nie spodziewałam się tak obszernego komentarza pod tak nie pozornym (według mnie) wpisem. Za to serdecznie dziękuje. Odnosząc się do hasła "tani w budowie" miałam na myśli oczywiście tani dla mnie, czyli bez garażu, prosty w bryle , dwuspadowy dach, bez ścianki kolankowej itp. Jak wyjdzie? Zobaczymy. Jak ktoś się nas pytał ile przewidujemy, że nasz ten dom będzie kosztował, to każdy się dziwi co tak dużo. Wole zakładać większe kwoty, niż potem się denerwować. Co do garażu, nie będzie rozwijać tematu, bo dla każdego co innego jest ważne. Będzie wiata, ale to historia na osobny wpis. Wielkość sypialni.... Myślę, że te 12,5m2 to jednak nie jest wielkość Amerykańska. W obecnym mieszkaniu mam 13m2 dla dzieci i jest to wielkość dla naszej rodziny optymalna.
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2020-10-01 14:05:46
Spoko, wiecie najlepiej czego Wam potrzeba. Chociaż i ja Ci powiem, i wielu spośród tych, co budowę domu mają już za sobą, że codzienne życie w nowym domu dość mocno weryfikuje to, co wiedzieliśmy o naszych potrzebach. Nie od parady mówi się, że dopiero trzeci dom jest zbudowany całkiem pod nasze wszystkie wymagania. Rzeczywiście metraż sypialni jest mało Carringtonowy, ale to dobrze bo sypialnia jest wtedy PRZYTULNA, a o to chyba głównie w sypialni chodzi (mam na myśli przytulanie się :))) Z tymi kwotami masz całkowitą rację. Lepiej założyć sporo większy budżet i cieszyć się potem, że coś zostało, niż niemile się zdziwić, że kasa jest pusta a do końca budowy jeszcze daleko, daleko... Cokolwiek postanowicie niech się Wam uda. Powodzenia. A co do obszerności komentarza, no cóż, są na tym portalu tacy, co musieli przeczytać sporo dłuższe moje monologi. Ale taka już ze mnie safanduła ;)
odpowiedz
Odpowiedź do marcelamalina
Data dodania: 2021-03-02 14:11:51
Zawsze miło było poczytać twoje komenatrze. Choć wpis sprzed kilku miesięcy dorzuce jeszcze swoje 3 grosze. Mieliśmy dom przewidziany bardzo dobrze. Fajnie zgrany budżet, okreslone i spełnione wymagania. Fajnie sie mieszkało 2 lata. A potem? Covid. Okazuje się, że gabinet na doraźne dniowki to jedno, a gabinet na 2 pracujące ciągle z domu osoby to inna bajka. Do tego kilka drobiazgów, które same w sobie nie są uciązliwe ale jednak dorzucają kamczyki na szalę i tak oto po 3 latach mieszkania szukamy kolejnej działki pod nowy dom. Dlatego podpisuje sie pod tym co piszesz o swoich potrzebach dwoma rękami. Dopiero mając dom dowiadujesz się jak z niego korzystasz i co tak naprawdę jest ważne. Może jak ktoś juz wczesniej mieszkał w domu to ma łatwiej, my z mężem niestety wychowaliśmy się w mieszkaniach.
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
libra83  
Data dodania: 2020-10-01 14:15:26
Dorzucę swoje 3 grosze. Mi zależało na dużej sypialni - dużej to znaczy w naszym przypadku 19,5m2. Gdybyśmy budowali większy dom - byłaby większa. Obecnie w bloku śpimy w pokoju dziennym, który ma 23 m2 i mając czasem okazję spać w pomieszczeniach ok 9-10m2 nie chciałabym tak funkcjonować na dłuższą metę. Większy metraż daje mi komfort estetyczny, ale i fizyczny - nie ma takiego zaduchu (chociaż przy wentylacji mechanicznej to chybiony argument w sumie). Lubię uporządkowaną przestrzeń i taką zapewni mi większy metraż sypialni.
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2020-10-01 16:07:01
No i widzisz - masz to co chcesz. I o to w tej całej "zabawie" chodzi. Za własne pieniądze spełniasz swoje marzenia i w sposób, który Ci najbardziej odpowiada. Wszelkie komentarze, w tym i te moje, są skażone subiektywnym widzeniem tematyki. Pół biedy, gdy, tak komentujący, jak i adresat komentarza czują, że jest to tylko i wyłącznie wyrażanie własnej opinii. Spotkać jednak można tu i takich mędrków, którzy uważają się za wyrocznię w kwestiach budowlano-wnętrzarsko-ogrodowych, ale z drugiej strony też takich, co to proszą o opinię, a jak nie jest zbieżna z ich punktem widzenia, to potrafią zaprezentować swoją agresywną stronę osobowości. W Twoim wydaniu jest to na szczęście zdrowa polemika. I tak trzymać.
odpowiedz
Odpowiedź do libra83
libra83  
Data dodania: 2020-10-01 16:43:43
Święte słowa :)
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2020-10-02 08:27:36
Garaz
Mam meza ktory jest projektantem domow i zdecydowanie odradza garaz w bryle budynku ze wzgledu na zapachy z auta,ktore wejda z czasem w sciany.Odrazu nie ale po kilku latach bedzie czuc poprostu zapach.Jest najlepszym projektantem domow w Polsce-wiec wie co mowi.
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-02 11:17:28
Idąc tym tokiem rozumowania to nie róbmy kuchni w bryle budynku, bo zapach grochówki albo smażonych kotletów za kilka lat może być wyczuwalny w sypialni, albo nie pozwólmy dzieciom hodować chomika, no bo zapach gryzonia przejdzie do garderoby, a WC... o tym to już w ogóle nie będę nawet wspominał :) Jak dla mnie argument mocno chybiony. Bez urazy oczywiście.
odpowiedz
Odpowiedź do lola1989
Data dodania: 2020-10-02 12:28:55
Garaz
Co innego kuchnia,wc itp.a co innego wyziewy z paliwa od auta.Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2020-10-02 12:39:43
Nie zapytam w związku z tym o stan techniczny tego auta. A jak ktoś ma samochód elektryczny? Pozdrawiam równie mocno!
odpowiedz
Odpowiedź do lola1989
Data dodania: 2020-10-02 13:41:03
Nela WRP 1474
Auto nowe prosto z salonu,a aut elektrycznych jest malo i niechcemy miec takiego,mamy duza dzialke bo 2h i garaz bedzie i tak osobno,a w miejsce garazu wolimy pokoj z lazienka dla gosci
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
marcelamalina
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 19651
Komentarzy: 53
Obserwują: 3
On-line: 9
Wpisów: 14 Galeria zdjęć: 112
Projekt Mini II
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Koszalin
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2022 styczeń
2021 grudzień
2021 listopad
2021 październik
2021 wrzesień
2021 sierpień
2021 lipiec
2021 maj
2021 kwiecień
2021 marzec
2020 październik

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik